czwartek, 19 czerwca 2008

podróżnicy

Jadę jutro zmieniać klocki w Kliffordzie. Na bank mnie oszukają i zechcą wymieniać pół samochodu... (jak to zwykle bywa przy okazji wizyty baby w warsztacie samochodowym). Pytam więc Patryka, czy mnie będzie supportował telefonicznie, jak zadzwoni facet z warsztatu.

- Nie za bardzo, bo już będę w Londynie - mówi Patryś. Może Franek - proponuje.
- Franek wyjechał do Danii...
- Może Wilku? - proponuję.
- Wilku wyjeżdża jutro do Egiptu... - informuje Domiś.

no to k...s!. Zapłącę jak nic podwójnie!

czego nie należy robić!

Pisać do PP na skypie "Uwaga! Szef idzie!", jak szef właśnie siada do jego komputera.

Bo zdrajca skype właśnie wtedy to okienko z automatu pokazuje...

king-kong

DL obrabia program tv, ogląda zdjęcia do King-Konga:



- Jakieś takie nierealne to zdjęcie - mówi. - Te chmury takie podkolorowane...

(to że na zdjęciu jest gigantyczna małpa siedząca na szczycie wieżowca nie ma już znaczenia dla realizmu...)

jakie pracownik jest lepszy?

zapewne taki, co pracuje, a nie tylko siedzi i pachnie...

(i w dodatku nie jest wcale taki ładny, jak się powszechnie uważa)

środa, 11 czerwca 2008

foch krytyczny

dziś się dowiedziałam, że "moje fochy, zaczynają już niektórych wkurwiać" - tak, taki brzydki wyraz był użyty - wkurwiać. Fochy: znaczy konsekwentne egzekwowanie wprowadzenia nowych funkcjonalności (choć raczej chodziło o DW wpisane do e-maila i związany z tym wzrost poziomu frustracji...)

wymyśliliśmy więc natychmiast nową aplikację: ZGŁOŚ FOCHA

fochy oczywiście mogą mieć priorytety: zwykły, krytyczny, blokujący...

wtorek, 10 czerwca 2008

licencjona

A Pawlikowski powiedział kiedyś, że licencjonobiorca coś tam ma zrobić. Z tego powstała licencjona (zamiast licencji) śmialiśmy się dość długo.

Pawlikowski ma dużo takich powiedzonek np.: ciuś, ciuś, ciuś... Czego to ludzie nie wymyślą w tym Gorzowie...

my cubicle

Piosenka o nas trochę

http://www.youtube.com/watch?v=_O_5ef49N5I



nawet kolor ścianek mamy taki sam. Kwiatki przyniesiemy w przyszłym tygodniu.
(tymczasem naszego szefa nie było jeszcze ani raz w pracy od dnia przeprowadzki...)

sobota, 7 czerwca 2008

uwazaj co do kogo piszesz

Jak najlepiej wykazać się sprytem?

Obgadać kogoś w sms-ie i potem wysłać do niego tego sms-a

(Oczywiście przez pomyłkę)

wniosek: w życiu nie ma lekko :D

powiedzonka developerow

gdy zglaszamy jakis blad, nasi developerzy maja skonczona liczbe odpowiedzi, na te zgloszenia (oczywiscie punktujemy ich za nie i mamy swoje rankingi)

Przykladowe odpowiedzi:

1. "Dziwne..." (ta pojawia sie najczesciej)
2. "a u mnie dziala!" (nasza ulubiona)

piątek, 6 czerwca 2008

nasz manager jest ZAWSZE dostepny

dzwonimy do naszego szefa. Dzwonimy i dzwonimy i dzwonimy - nie odbiera, w końcu pisze e-maila:

temat: Szefie, zgłoś się!
Treść:

Wystapil blad aplikacji i twoj IPHONE nie moze odczytac tej wiadomości. Zadzwon natychmiast do Anny J. W przeciwnym wypadku IPHONE zamieni się w cegle.

Steve Jobs

-----


oddzwonił natychmiast...

na call center

Przyszła nowa pani dyrektor, w trybie natychmiastowym przesiedlono nas na openspace call center. Polepszyło nam się - teraz kawę mamy nie z ekspresu, ale z bankomatu. Za pieniądze...

kostium z falbankami


AJ: wybieram kostiumy, pytam Patryka, czy ten jest fajny...
P: Ten kostium wygląda tak "właśnie zrobiłam kupę w majtki i biegnę szybko, żeby ją wyrzucić"

zaczynamy!

postanowiliśmy wreszcie zacząć pisać!