Mamy zebranie przy biurku Łukasza. Gadamy, gadamy, coś tam ustalamy, wymyślamy. Zajęci jesteśmy. Nagle dzwoni telefon Łukasza.
Łukasz odbiera:
- Halo? No! Tak, spoko. Tak, zrobię ci, zrobię. Dobra, dobra, spoko, zrobię, jasne. Dobra ok. Nie ma sprawy, zrobię ci! No, hej!
Odkłada słuchawkę i mówi trochę z niechęcią, trochę z niedowierzaniem:
- Jakiś, kurwa, ktoś...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz