środa, 18 lutego 2009

jak pietka powie kawal, to nie ma we wsi

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzakow wyskakuje wilk - stary zboczeniec i sie drze:
- HA HA KAPTURKU, Nareszcie cie pocaluje tam, gdzie jeszcze nikt cie nie calowal !!!!!
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mowi:
- Chyba, kurwa, w koszyk

Szczyt bezczelności

Franek odrywa metkę od swojego szalika i wręczając mi ją mówi:
- musisz ten szalik prać ręcznie

piątek, 13 lutego 2009

ale balony!



dostaliśmy od CP na walentynki, wprawdzie musieliśmy je schować (sic!), bo była wizytacja, a widocznie właściciel nie lubi walentynek i jak się pracownicy bez sensu cieszą... ale potem już można było swobodnie latać na balonach po call center... ależ się dziwolągi cieszyły!

co złapał?

Doris opowiada, jak to przy nurkowaniu R. odpiął się balast, więc na 20 metrach zaczął się za szybko wynurzać, łapał się więc czegokolwiek, żeby spowolnić wynurzania i w końcu złapał Kaśkę za płetwę i razem się już spokojnie wynurzyli.

pośmialiśmy się, pośmialiśmy

a Patryś pyta: - Co złapał za płetwę? Kaczkę?

(już sobie wyobraził jak to się nurkuje z kaczką złapaną za płetwę...)