poniedziałek, 1 marca 2010

status randkowy

Pytam codziennie z zaciekawieniem, jak tam nowy chłopak Donny i jak przebiegają randki.

I - jak to ja - cały czas wietrzę katastrofę i przeczuwam rychły koniec oraz złe zamiary kandydata. Więc, jak tylko Donna weszła do pracy któregoś dnia, pytam:

- I jak tam randka wczorajsza? Wyszło szydło z worka?

(już jak kończyłam zadawać to pytanie, to pękałyśmy ze śmiechu )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz